piątek, 26 lipca 2013

tag

Niektórzy myślą, że jestem drewniana albo plastikowa. Myślą, że sama nie umiem zrobić kroku, więc robią go za mnie. Wyrywają mi włosy zaplatając warkocze, wyginają mi ręce, zmieniają ubrania. Okazują zainteresowania, żeby potem odstawić mnie na półkę. Nie liczy się, że nie umiem już z niej zejść, że boli, kiedy z niej spadam. Nikt już nie widzi poczochranych warkoczy. Niektórzy myślą, że jestem z materiału, a w środku mam plusz. Nie trzeba przecież kochać kogoś, kto nie ma serca. Zdejmują mnie z półki, bawią się mną, nudzą się, albo sobie nie radzą. Szukają metki, która byłaby pomocą. "Pierz w 60 stopniach, nie prasuj, nie czyść chemicznie." "Rozmawiaj, doceniaj, kochaj." Ktoś musiał mi kiedyś odpruć metkę i nikt nie wie co teraz ze mną zrobić. Sama nie wiem co zrobić ze sobą, bo nikt nie nauczył mnie żyć. Ja tylko spadam z półki i jestem. Jestem zabawką, lalką, pluszakiem. Czekam na uwagę i troskę. Nie wyciągaj po mnie ręki, jeżeli nie umiesz się mną zająć. Ja nie mam metki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz